GÓRNIK LIBIĄŻ - strona nieoficjalna

Galeria zdjęć

27.07.16r. (środa) - godz. 18.00

Górnik Libiąż - Spójnia Osiek - Zimnodół 2:5 (2:2)

0:1 6 min.

1:1 12 min. Dariusz Wilczak

2:1 16 min. Jakub Żegleń

2:2 30 min.

2:3 55 min.

2:4 77 min.

2:5 90+2 min.

Sędziował: Mateusz Kosowski (Żarki).

Górnik Libiąż: Testowany (70. Grzegorz Dębski) - Wojciech Wojtaczka, Damian Kułaga, Wojciech Kania, Dawid Pieczonka (46. Konrad Łysak) - Damian Lickiewicz, Dariusz Wilczak, Łukasz Rusiniak, Łukasz Lewarczyk - Jakub Żegleń, testowany 2 ( 46. Konrad Bogacz).

Już w pierwszej akcji meczu wynik mógł otworzyć młody napastnik Jakub Żegleń, jednak minimalnie przestrzelił. Były bramkarz Górnika, występujący obecnie w Spójni - Karol Półtorak tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Goście wyszli z szybką kontrą, lecz ich akcja przerwana została faulem Wojciecha Wojtaczki. Rzut wolny obronił testowany bramkarz występujący w Libiążu. Futbolówka została wybita jednak "za krótko" i silny strzał zakończył się bramką dla gości.

Kolejna akcja to popis Łukasza Rusiniaka, który "zakręcił" obroną rywala i ładnie podał do Dariusza Wilczaka, piłkarz "na raty" pakuje piłkę do siatki. Za chwilę krótkie wybicie piłki przez Karola Półtoraka wykorzystuje Jakub Żegleń, który strzela pierwszą bramkę w pierwszej drużynie Górnika. Bramkę na 2:2 tracimy po błędzie w kryciu. W 30 min. Wojciech Kania zagrywa do Dariusza Wilczaka ten jednak minimalnie chybił. Goście mają jeszcze dwie sytuacje jednak kończą się one "fiaskiem".

Jakub Żegleń (rocznik 1999) strzela pierwszą bramkę w seniorach Górnika.

W drugiej połowie w dobrej sytuacji po podaniu Damiana Lickiewicza znalazł się Wojciech Kania, lobuje bramkarza lecz z linii bramkowej wybija ją obrońca Spójni. Goście kontratakują w sytuacji sam na sam znalazł się ich napastnik, naciskany przez przesuniętego do obrony Rusiniaka oddaje strzał jednak broni testowany bramkarz. Kolejna sytuacja gości kończy się jednak golem, piłkarz Spójni był na spalonym, sędzia jednak "puścił" grę. Na ostatnie 20 min. szansę dostał rezerwowy bramkarz Górnika - Grzegorz Dębski. W 77min. nie popisała się libiąska obrona zostawiając w polu karnym bez krycia napastnika gości.

Następnie Dariusz Wilczak fauluje w naszym polu karnym zawodnika przyjezdnych, sędzia dyktuje rzut karny lecz Grzegorz Dębski brani go. W kolejnej akcji "Górników" ponownie Damian Lickiewicz świetnie podaje do Dariusza Wilczaka, który ładnie strzela lecz obok bramki. W 92 min. wynik ustalają goście, ponownie jest minimalny spalony, wyjście Dębskiego z bramki lobem kończy pomocnik Osieka. To nic, że sędzia puszczał spalone od tego jest sparing, żeby analizować.

W piątek (29.07) odbył się trening w którym uczestniczyło 14 zawodników. Nieobecnych było 5 zawodników. Weekend piłkarze Libiąża mają wolny. W kolejnym sparingu zmierzymy się w najbliższą środę 03.08.16r. o godzinie 18.00 z Bolesławem w Bukownie, po czym w sobotę 06.08.16r. o godzinie 17.00 w Woli Filipowskiej zagramy z Wolanką w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Trwa kompletowanie kadry. Testowani są bramkarz, obrońcy oraz napastnik.

• Komentarzy [0]
• czytano: [1559]
• DO